Nawigacja
Ostatnie poezje
· Zbigniew Dumowski
· Julia Szymańska, Kor...
· Tadeusz Śledziewski
· Kazimierz Domozych "...
· Jakub Charkoowski
· Julia Szymańska, Kor...
· Tadeusz Śledziewski
· Kazimierz Domozych "...
· Jakub Charkoowski
Aktualnie online
· Gości online: 2
· Użytkowników online: 0
· Łącznie użytkowników: 22
· Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
· Użytkowników online: 0
· Łącznie użytkowników: 22
· Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
Logowanie
Losowa Fotka
Partnerzy
Nawigacja
Bartosz Ogłoziński "Wiersze pierwsze"
et resurrexit tertia die
Budzę się, cały w zachwycie.
Czy znów słyszę niesłyszalne?
Czy dziś znów na nowo
widzę niewidzialne?
Czy w tej godzinie ponownie mogę poczuć to,
co nieodczuwalne?
A co z kamieniem?
Czy mam tyle sił, aby pchnąć nim i wyjść?
A co jeżeli nikt wyjścia mego nie czeka?
A przecież tak bardzo w tym grobie jest ciemno.
Światło! Hej, światło!
Dokąd grzeszników prowadzisz,
gdy dusza cały sąd już opowie?
Czy kiedyś spotkamy się na progu?
A teraz żegnaj marny świecie,
chusto, co twarz mą okryłaś,
ciało moje bezwładne w grobie-
ja w tej godzinie mówię Ci: ,,Wstań!
Płyto z granitu,
któraś moje świętości w opiekę wzięła!
Zniknij bo sędzia już wrócił;
Zniknij i oddaj mu własność!
Oto nowe ja rusza do Emaus!
12 III 2019
Samemu sobie-ad memoriam
A gdyby dziś przyszło mi zasnąć,
to co tu po sobie zostawię?
Stare buty przykryte kurzem,
pióro wieczne,
co za lat parę rozpadnie się.
Moją suknię świętą
i wszystkie Boskie księgi.
Zostawię parę pism,
które winni przyszli zniszczyć,
zapomnieć ich treści.
Zostawię parę wierszy,
choć to zbyt wielkie słowa.
Na biurku położę okulary
i różaniec za rzadko używany,
brewiarze przeniknione wonią świętości.
A ludzie?
Czy będą po wiekach
pamiętać o mojej sprawie?
Czyż przyjaźń jest silniejsza niż zapomnienie?
Czyż miłość jest mocniejsza niż śmierć?
29 XII 2018
Modlitwa Marii z Nazaretu
Jam Maria, matka,
a Syn mój: Król nad Króle,
Książe Pokoju.
Przyszedł tu do mnie w nocy,
kiedy w drodze byłam-nie przyjęli go;
Nie pomyślałam wtedy, że to będzie
pierwszy z wielu razy.
Cisza była,
wokoło nikogo nie było, ciemność była.
Nie pomyślałam, że noc jest
taka cudowna
i że On mi to jeszcze pokaże.
Spojrzałam prosto w dół, w niebo,
a tam malutka dziecina na sianie śpi
jak anioł-On przecież od anieli wyższy.
Wszystko się przypomniało: ,,Jakże mi się to stanie moje Fiat znów rozbrzmiało w dziecięciu.
Spojrzałam prosto w dół, w niebo,
a tam leżał Ten, który życie mi dał.
Oczy Jego takie spokojne-jeszcze nic nie czuły.
Choć wiedział wszystko, to w tej godzinie
spokojnie spał, jakby nie znając kata.
Sen ten piękny nad wszystko,
oto odpłata mojego Fiat!
22 XII 2018
Sic transit gloria mundi
Idą w orszaku, w cudzysłów poubierane
wielkie słowa,
co bieg tej ziemi co dzień na nowo odmieniają.
Idą dumne, choć stare to codziennie
blaskiem nowej nadziei błyszczą;
Choć wiadomo, że nic nie są warte
to patrzymy nań z tęsknotą.
Idą wszystkie, co człowiek był w stanie wymyśleć,
a i te idą, co są zbyt wielkie,
aby ludzkim były tworem.
Wszystkie się przy mnie zatrzymały.
Patrząc zapłakany pomyślałem: ,,Kim jest człowiek?
Jakże jest mały,
gdy wielkość patrzy nań tak łatwo A one zapłakały nad małym biednym człowiekiem
i odrzekły: ,,Człowiek kiedyś przeminie,
A my? A świat?
Ruszyły dalej w drogę, jedynie proste zdanie
szeptając stworzeniu:
,,Sic transit gloria mundi!
-----
Sic transit gloria mundi
24 I 2019
List V
Szukałem Ciebie wczoraj i dziś-
-nigdy nie przestawałem.
Nie mogę po teraz pojąć jakim człowiekiem jesteś:
prosty niczym wiara,
skomplikowany w kochaniu,
rozmiłowany w nadziei,
ukryty we własnych słabościach.
We własnej mierności roześmiany,
w drugim człowieku zamyślony,
w złotym pierścieniu ubogi,
we własnym sumieniu znienawidzony.
W Bożych dłoniach schowany,
w Chrystusa spojrzeniu wybrany,
w nim również wiecznie żywy, choć umarły.
Szukałem siebie wczoraj i dziś-
-nigdy nie przestawałem.
I wreszcie we własnym sumieniu schowany,
odnalazłem siebie prostego,
że aż we wszystkim tym zawiłego.
20 IV 2018
Dom
Przybyłem do ciebie jako pielgrzym-
-wszak tym to wszystko jest:
wędrówką bez ustanku.
Stanąłem na twym progu
jako sługa,
tak jak mój mistrz z Nazaretu,
który służyć przyszedł,
a ja-razem z nim.
Jestem tu tylko człowiekiem-
-los chciał bym stał się biologią,
zlepkiem komórek,
który nazwano człowiek.
01 VII 2017
Psalm wieczorny
A jutro znów będzie
wszystko na opak,
bo jutro znów, po raz kolejny,
wszystko zacznie się
od nowa.
10 X 2018
Początek w końcu
Zapuka do drzwi Twoich miłość,
stanie na progu w milczeniu.
Nie spyta się o nic,
bo ona nigdy nie pyta-
-staje na progu i stoi.
Może czeka na zaproszenie?
A czasem nie czeka,
lecz z nagła wchodzi.
Po miłości zapuka śmierć,
śmierć już wiosną nie jest.
Wydawać się może brzydka,
lecz to miłości bliźniaczka.
Każda miłość ma swoją śmierć.
Każda śmierć jest początkiem miłości.
A jest gdzieś daleko kraj,
gdzie miłość nie ma końca;
Gdzie śmierć nie istnieje.
Raz tam zawiedzie i istnieć przestaje.
A jeszcze wcześniej pokaże,
że nigdy nie kochałeś
15 IX 2017
Powołanie
Usta pocałunkiem zamknięte-
-raz na zawsze przez raz.
Słowa na wiatr rzucone:
waż je-już nigdy nie wrócą.
Tęsknota za dniem minionym,
krótkich chwil wiatrem
Dusza cierpi i marna się staje,
lecz cisza od Boga silniejsza.
Padam przed tym,
bo paść mi nikt nie zabrania;
Milczę,
bo wyjściem mym jedynym
uciec w stronę milczenia.
I tak słucham,
kiedy mi cicho w ucho szepczesz:
,,Kocham!
-----
I włos na głowie drży, bo słyszę:
,,Weź swój krzyż!
05 X 2017
Credo, znaczy nicość odmieniona
Nagle z niczego powstała godzina,
a żyła tylko po to, by stanąć się prochem
we własnej mogile.
Nagle z niczego narodził się świat,
by mogła się zdarzyć Miłości epifania.
Nagle z niczego powstało zwątpienie,
które znalazło lepszy fundament na życie.
Nagle z niczego nastała ciemność,
bo tamta opoka na pokuszenie zawiodła
Nagle z niczego nastał niepokój,
gdyż człowiek musiał począć się tułać.
Nagle z niczego narodziło się dziecię:
takie jak każde,
a moc w słabości ludzkiego ciała się ukryła.
Nagle z niczego ta moc się ukazała
i stało się człowiekowi Zbawienie.
Nagle z niczego Zbawienie umarło,
lecz nie w zaciszu czerwcowego ogrodu,
ani wśród zimy, która bór spowiła.
Nagle z niczego -----
Nagle z niczego
on pierwszy zmartwychwstał!
Nie istnieje już śmierć!
30 VII 2018
Czym stało się cierpienie?
Mówią ludzie,
że Ty w prostej ciszy stworzenia
przemawiasz do człowieka.
Lecz skąd mam pojąć, że to w tej godzinie
cisza jest Twoją mową, a nie podszeptem złego?
Tego, co postanowił sam siebie wielbić.
A co, gdy stanę się taki sam?
Cisza nigdy nie mija,
czyż nigdy nie kończysz przemawiać?
Mówi się głośnymi słowami,
że działasz niewidoczny- widzę to doskonale;
A Tyś jest Pierwszy widzący,
ukryty przed światem.
Mówi się Nie, nie mówi się;
O Tobie się dziś zapomina!
A Ty po raz wtóry weźmiesz swój krzyż
i w samotności, w ciszy, w milczeniu,
niewidoczny Ty znów uczynisz siebie nikim,
tak świętym, że do krzyża przybitym
i po cichu umrzesz
31 VII 2018
Zaginionym
Gdzie są Ci wszyscy:
co weszli i odeszli,
co wyszli i nie przyszli,
co poszli i nigdzie nie doszli?
Gdzie weszli wszyscy, którzy szybko odeszli?
Gdzie wyszli wszyscy, skoro nigdy nie przyszli?
Gdzie poszli wszyscy, którzy nigdzie nie doszli?
A tak wielu poszło ku niczemu
przy końcu świata,
zeszli w otchłań, na sam koniec, zakopani;
Nie czekając nikogo, niczego,
pragnąc tylko przeminąć.
Lecz On w swej mocy i pełen światłości,
rozświetlił wszystkie nocy ciemności.
Ciemność zniknęła i noc zajaśniała.
Noc zajaśniała, więc dniem się stała.
-----
Dzień stał się prorokiem,
a prorok-On ożył trzeciego dnia.
26 III 2018
Hodie Christus natus est!
Już myślałem że się zatrzymałeś!
Myślałem, że zawróciłeś!
Żeś zmienił zdanie w ostatniej chwili!
Już wszystko pachniało grudniem,
a świat pogrążył się w nocy.
Szukałem ciebie
w pałacach wśród książąt i w katedrach świata,
a tyś w ciszy i w mroku nocy
stał się człowiekiem na sianie w stajni
-----
Stał się człowiekiem na nowo w sercu!
25 XII 2017
Dominica Resurrectionis
Jak to będzie z nami, gdy znów
staniemy przed grobem?
Dokąd pójdziemy, w co uwierzymy?
Przecież tylko wiemy, że nie ma go tu.
Jak to będzie z nami,
jeżeli On zostanie w grobie?
Do kogo po życie pójdziemy?
27 IX 2018
,,…pacem relinquo vobis,pacem meam do vobis
Może posłucham,
jak w mrokach nocy świat do mnie przemawia?
Lecz co usłyszę,
gdy miasto tuli się do snu?
Gdzieś tam daleko ktoś do domu zmierza.
W którymś domu zapaliło się światło.
Tam wysoko znów światło leci-
-może ktoś dziś
do bliższego domu dotrze?
Może i gwiazda która
świeci tylko dla mnie?
Powiedz mi, niech mrok pochłonie światło!
18 IX 2018
Veni creator w parku reckim
Przybądź odwieczne Światło,
Nadziejo w ludzkim istnieniu!
Zstąp na mnie mądrości,
w odwiecznym słowie ukryta!
Przybądź o Panie Męstwa,
daj mi się dotknąć ojca tchnienie we mnie
05 V 2018
List XI
Nie myślałem w ten sposób o przyjaźni,
inność jest moją dewizą.
Nie wiem już jak Cię spotkałem,
lecz zawsze moc
ukryta w słabości.
Czym jest ta ukryta w niej moc?
Miłością jest.
a wszystko co wokoło znasz?
Miłością jest,
stworzoną przez Najdoskonalszą
z Miłości,
umysłem nieogarniętą,
niepoznaną zmysłem wszelakim.
Miłość,
ukryta w ludzkiej słabości.
Miłość,
co bała się przyznać,
że kocha
26 V 2018
Na progu marcowej niedzieli
Opowiedz mi moją historię od nowa,
z całym jej pięknem.
Pokaż z powrotem to wszystko,
to, co kiedyś się zaczęło.
Tu, w tym albumie rodzinnym
jest w obrazach moja historia.
,,Kim jest ten człowiek? a album-on wszystko im powie.
Dali mi imię,
życie, wiarę i wiedzę.
Nauczyli wszystkiego,
abym wszystko mógł przemienić
swoim własnym dotykiem.
Teraz, gdy staję na progu,
patrzę prosto w album rodzinny
i pytam samego siebie-
-,,Dokąd zmierzasz? A album-on na nowo opowiada historię.
Tak znaną, że zapomnianą.
Tak piękną, że wciąż do niej wracam.
Tak cichą, że próbuję ją na nowo usłyszeć.
Tak drogą, że ją całym sobą chronię.
Tak bliską, że ta historia stała się mną
Budzę się, cały w zachwycie.
Czy znów słyszę niesłyszalne?
Czy dziś znów na nowo
widzę niewidzialne?
Czy w tej godzinie ponownie mogę poczuć to,
co nieodczuwalne?
A co z kamieniem?
Czy mam tyle sił, aby pchnąć nim i wyjść?
A co jeżeli nikt wyjścia mego nie czeka?
A przecież tak bardzo w tym grobie jest ciemno.
Światło! Hej, światło!
Dokąd grzeszników prowadzisz,
gdy dusza cały sąd już opowie?
Czy kiedyś spotkamy się na progu?
A teraz żegnaj marny świecie,
chusto, co twarz mą okryłaś,
ciało moje bezwładne w grobie-
ja w tej godzinie mówię Ci: ,,Wstań!
Płyto z granitu,
któraś moje świętości w opiekę wzięła!
Zniknij bo sędzia już wrócił;
Zniknij i oddaj mu własność!
Oto nowe ja rusza do Emaus!
12 III 2019
Samemu sobie-ad memoriam
A gdyby dziś przyszło mi zasnąć,
to co tu po sobie zostawię?
Stare buty przykryte kurzem,
pióro wieczne,
co za lat parę rozpadnie się.
Moją suknię świętą
i wszystkie Boskie księgi.
Zostawię parę pism,
które winni przyszli zniszczyć,
zapomnieć ich treści.
Zostawię parę wierszy,
choć to zbyt wielkie słowa.
Na biurku położę okulary
i różaniec za rzadko używany,
brewiarze przeniknione wonią świętości.
A ludzie?
Czy będą po wiekach
pamiętać o mojej sprawie?
Czyż przyjaźń jest silniejsza niż zapomnienie?
Czyż miłość jest mocniejsza niż śmierć?
29 XII 2018
Modlitwa Marii z Nazaretu
Jam Maria, matka,
a Syn mój: Król nad Króle,
Książe Pokoju.
Przyszedł tu do mnie w nocy,
kiedy w drodze byłam-nie przyjęli go;
Nie pomyślałam wtedy, że to będzie
pierwszy z wielu razy.
Cisza była,
wokoło nikogo nie było, ciemność była.
Nie pomyślałam, że noc jest
taka cudowna
i że On mi to jeszcze pokaże.
Spojrzałam prosto w dół, w niebo,
a tam malutka dziecina na sianie śpi
jak anioł-On przecież od anieli wyższy.
Wszystko się przypomniało: ,,Jakże mi się to stanie moje Fiat znów rozbrzmiało w dziecięciu.
Spojrzałam prosto w dół, w niebo,
a tam leżał Ten, który życie mi dał.
Oczy Jego takie spokojne-jeszcze nic nie czuły.
Choć wiedział wszystko, to w tej godzinie
spokojnie spał, jakby nie znając kata.
Sen ten piękny nad wszystko,
oto odpłata mojego Fiat!
22 XII 2018
Sic transit gloria mundi
Idą w orszaku, w cudzysłów poubierane
wielkie słowa,
co bieg tej ziemi co dzień na nowo odmieniają.
Idą dumne, choć stare to codziennie
blaskiem nowej nadziei błyszczą;
Choć wiadomo, że nic nie są warte
to patrzymy nań z tęsknotą.
Idą wszystkie, co człowiek był w stanie wymyśleć,
a i te idą, co są zbyt wielkie,
aby ludzkim były tworem.
Wszystkie się przy mnie zatrzymały.
Patrząc zapłakany pomyślałem: ,,Kim jest człowiek?
Jakże jest mały,
gdy wielkość patrzy nań tak łatwo A one zapłakały nad małym biednym człowiekiem
i odrzekły: ,,Człowiek kiedyś przeminie,
A my? A świat?
Ruszyły dalej w drogę, jedynie proste zdanie
szeptając stworzeniu:
,,Sic transit gloria mundi!
-----
Sic transit gloria mundi
24 I 2019
List V
Szukałem Ciebie wczoraj i dziś-
-nigdy nie przestawałem.
Nie mogę po teraz pojąć jakim człowiekiem jesteś:
prosty niczym wiara,
skomplikowany w kochaniu,
rozmiłowany w nadziei,
ukryty we własnych słabościach.
We własnej mierności roześmiany,
w drugim człowieku zamyślony,
w złotym pierścieniu ubogi,
we własnym sumieniu znienawidzony.
W Bożych dłoniach schowany,
w Chrystusa spojrzeniu wybrany,
w nim również wiecznie żywy, choć umarły.
Szukałem siebie wczoraj i dziś-
-nigdy nie przestawałem.
I wreszcie we własnym sumieniu schowany,
odnalazłem siebie prostego,
że aż we wszystkim tym zawiłego.
20 IV 2018
Dom
Przybyłem do ciebie jako pielgrzym-
-wszak tym to wszystko jest:
wędrówką bez ustanku.
Stanąłem na twym progu
jako sługa,
tak jak mój mistrz z Nazaretu,
który służyć przyszedł,
a ja-razem z nim.
Jestem tu tylko człowiekiem-
-los chciał bym stał się biologią,
zlepkiem komórek,
który nazwano człowiek.
01 VII 2017
Psalm wieczorny
A jutro znów będzie
wszystko na opak,
bo jutro znów, po raz kolejny,
wszystko zacznie się
od nowa.
10 X 2018
Początek w końcu
Zapuka do drzwi Twoich miłość,
stanie na progu w milczeniu.
Nie spyta się o nic,
bo ona nigdy nie pyta-
-staje na progu i stoi.
Może czeka na zaproszenie?
A czasem nie czeka,
lecz z nagła wchodzi.
Po miłości zapuka śmierć,
śmierć już wiosną nie jest.
Wydawać się może brzydka,
lecz to miłości bliźniaczka.
Każda miłość ma swoją śmierć.
Każda śmierć jest początkiem miłości.
A jest gdzieś daleko kraj,
gdzie miłość nie ma końca;
Gdzie śmierć nie istnieje.
Raz tam zawiedzie i istnieć przestaje.
A jeszcze wcześniej pokaże,
że nigdy nie kochałeś
15 IX 2017
Powołanie
Usta pocałunkiem zamknięte-
-raz na zawsze przez raz.
Słowa na wiatr rzucone:
waż je-już nigdy nie wrócą.
Tęsknota za dniem minionym,
krótkich chwil wiatrem
Dusza cierpi i marna się staje,
lecz cisza od Boga silniejsza.
Padam przed tym,
bo paść mi nikt nie zabrania;
Milczę,
bo wyjściem mym jedynym
uciec w stronę milczenia.
I tak słucham,
kiedy mi cicho w ucho szepczesz:
,,Kocham!
-----
I włos na głowie drży, bo słyszę:
,,Weź swój krzyż!
05 X 2017
Credo, znaczy nicość odmieniona
Nagle z niczego powstała godzina,
a żyła tylko po to, by stanąć się prochem
we własnej mogile.
Nagle z niczego narodził się świat,
by mogła się zdarzyć Miłości epifania.
Nagle z niczego powstało zwątpienie,
które znalazło lepszy fundament na życie.
Nagle z niczego nastała ciemność,
bo tamta opoka na pokuszenie zawiodła
Nagle z niczego nastał niepokój,
gdyż człowiek musiał począć się tułać.
Nagle z niczego narodziło się dziecię:
takie jak każde,
a moc w słabości ludzkiego ciała się ukryła.
Nagle z niczego ta moc się ukazała
i stało się człowiekowi Zbawienie.
Nagle z niczego Zbawienie umarło,
lecz nie w zaciszu czerwcowego ogrodu,
ani wśród zimy, która bór spowiła.
Nagle z niczego -----
Nagle z niczego
on pierwszy zmartwychwstał!
Nie istnieje już śmierć!
30 VII 2018
Czym stało się cierpienie?
Mówią ludzie,
że Ty w prostej ciszy stworzenia
przemawiasz do człowieka.
Lecz skąd mam pojąć, że to w tej godzinie
cisza jest Twoją mową, a nie podszeptem złego?
Tego, co postanowił sam siebie wielbić.
A co, gdy stanę się taki sam?
Cisza nigdy nie mija,
czyż nigdy nie kończysz przemawiać?
Mówi się głośnymi słowami,
że działasz niewidoczny- widzę to doskonale;
A Tyś jest Pierwszy widzący,
ukryty przed światem.
Mówi się Nie, nie mówi się;
O Tobie się dziś zapomina!
A Ty po raz wtóry weźmiesz swój krzyż
i w samotności, w ciszy, w milczeniu,
niewidoczny Ty znów uczynisz siebie nikim,
tak świętym, że do krzyża przybitym
i po cichu umrzesz
31 VII 2018
Zaginionym
Gdzie są Ci wszyscy:
co weszli i odeszli,
co wyszli i nie przyszli,
co poszli i nigdzie nie doszli?
Gdzie weszli wszyscy, którzy szybko odeszli?
Gdzie wyszli wszyscy, skoro nigdy nie przyszli?
Gdzie poszli wszyscy, którzy nigdzie nie doszli?
A tak wielu poszło ku niczemu
przy końcu świata,
zeszli w otchłań, na sam koniec, zakopani;
Nie czekając nikogo, niczego,
pragnąc tylko przeminąć.
Lecz On w swej mocy i pełen światłości,
rozświetlił wszystkie nocy ciemności.
Ciemność zniknęła i noc zajaśniała.
Noc zajaśniała, więc dniem się stała.
-----
Dzień stał się prorokiem,
a prorok-On ożył trzeciego dnia.
26 III 2018
Hodie Christus natus est!
Już myślałem że się zatrzymałeś!
Myślałem, że zawróciłeś!
Żeś zmienił zdanie w ostatniej chwili!
Już wszystko pachniało grudniem,
a świat pogrążył się w nocy.
Szukałem ciebie
w pałacach wśród książąt i w katedrach świata,
a tyś w ciszy i w mroku nocy
stał się człowiekiem na sianie w stajni
-----
Stał się człowiekiem na nowo w sercu!
25 XII 2017
Dominica Resurrectionis
Jak to będzie z nami, gdy znów
staniemy przed grobem?
Dokąd pójdziemy, w co uwierzymy?
Przecież tylko wiemy, że nie ma go tu.
Jak to będzie z nami,
jeżeli On zostanie w grobie?
Do kogo po życie pójdziemy?
27 IX 2018
,,…pacem relinquo vobis,pacem meam do vobis
Może posłucham,
jak w mrokach nocy świat do mnie przemawia?
Lecz co usłyszę,
gdy miasto tuli się do snu?
Gdzieś tam daleko ktoś do domu zmierza.
W którymś domu zapaliło się światło.
Tam wysoko znów światło leci-
-może ktoś dziś
do bliższego domu dotrze?
Może i gwiazda która
świeci tylko dla mnie?
Powiedz mi, niech mrok pochłonie światło!
18 IX 2018
Veni creator w parku reckim
Przybądź odwieczne Światło,
Nadziejo w ludzkim istnieniu!
Zstąp na mnie mądrości,
w odwiecznym słowie ukryta!
Przybądź o Panie Męstwa,
daj mi się dotknąć ojca tchnienie we mnie
05 V 2018
List XI
Nie myślałem w ten sposób o przyjaźni,
inność jest moją dewizą.
Nie wiem już jak Cię spotkałem,
lecz zawsze moc
ukryta w słabości.
Czym jest ta ukryta w niej moc?
Miłością jest.
a wszystko co wokoło znasz?
Miłością jest,
stworzoną przez Najdoskonalszą
z Miłości,
umysłem nieogarniętą,
niepoznaną zmysłem wszelakim.
Miłość,
ukryta w ludzkiej słabości.
Miłość,
co bała się przyznać,
że kocha
26 V 2018
Na progu marcowej niedzieli
Opowiedz mi moją historię od nowa,
z całym jej pięknem.
Pokaż z powrotem to wszystko,
to, co kiedyś się zaczęło.
Tu, w tym albumie rodzinnym
jest w obrazach moja historia.
,,Kim jest ten człowiek? a album-on wszystko im powie.
Dali mi imię,
życie, wiarę i wiedzę.
Nauczyli wszystkiego,
abym wszystko mógł przemienić
swoim własnym dotykiem.
Teraz, gdy staję na progu,
patrzę prosto w album rodzinny
i pytam samego siebie-
-,,Dokąd zmierzasz? A album-on na nowo opowiada historię.
Tak znaną, że zapomnianą.
Tak piękną, że wciąż do niej wracam.
Tak cichą, że próbuję ją na nowo usłyszeć.
Tak drogą, że ją całym sobą chronię.
Tak bliską, że ta historia stała się mną
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?