Nawigacja
Ostatnie poezje
· Zbigniew Dumowski
· Julia Szymańska, Kor...
· Tadeusz Śledziewski
· Kazimierz Domozych "...
· Jakub Charkoowski
· Julia Szymańska, Kor...
· Tadeusz Śledziewski
· Kazimierz Domozych "...
· Jakub Charkoowski
Aktualnie online
· Gości online: 2
· Użytkowników online: 0
· Łącznie użytkowników: 22
· Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
· Użytkowników online: 0
· Łącznie użytkowników: 22
· Najnowszy użytkownik: ankaszczecinianka
Logowanie
Losowa Fotka
Partnerzy
Nawigacja
Barbara Dominiczak
gmach marzeń
brodziłam po bagnach życia
gubiłam się wśród wydm
na pustyni ludzi
podobnych do widm
czasem budowałam
marzeń pięknych gmach
ocalał tylko dym z komina
i przed życiem strach
odejście w dorosłość
no cóż
czas odejść
muszę unieść
tę zasłonę ciemną
za którą już niedługo
jak w otchłań się wtoczę
jakie straszne schody w mrok
mój Boże
co się stanie
gdy dorosłość
wrośnie w moje
ślepe z udręki oczy
Zwierzenia poetki
Czym jest twórczość? pytają mnie często krytycy.
W milczeniu rozważam niełatwą odpowiedź,
Bo nie jest jednoznaczna. Jak tłum na ulicy,
Mieści w sobie niesforną mojej duszy spowiedź.
Moje wiersze często są tęsknotą
Za niespełnionym snem, co kusi, wabi.
Bywają haustem złudy łowionej z ochotą,
Zanim ją codzienność piękna nie pozbawi.
Spisuję pastelowe, nieśmiałe marzenia
Wyrosłe w cichym smutku zadumanej duszy.
Innym razem na kartce utrwalam olśnienia
Chwilą jak błyskawica - nim ją grzmot zagłuszy.
Uciszam mego serca bunty oraz krzyki,
Co protest songiem są z krainy baśni.
Próbuję też okiełznać życiowe uniki
Przed oszalałym światem osłabłym od waśni.
Maluję upał pragnień i chłód rozczarowań,
Barwny kalejdoskop niełatwej miłości
Słowami rozwiązuję szyfr tajemnych knowań,
Które chcą zasiać chwasty goryczy i złości.
Rozwijam moich myśli pąki oraz kwiaty
I wspomnienia z podróży w przestrzeni i w czasie.
Chwytam biel cumulusów i oczu bławaty,
Kolory wschodów słońca mam zawsze w zapasie.
Czasami widzę, kiedy bratnia dusza
Patrzy na moje dzieło, czyta, kontempluje
Dostrzegam, że prawdziwość moich wierszy wzrusza,
Że ktoś me dzieło kocha, jego duszę czuje.
brodziłam po bagnach życia
gubiłam się wśród wydm
na pustyni ludzi
podobnych do widm
czasem budowałam
marzeń pięknych gmach
ocalał tylko dym z komina
i przed życiem strach
odejście w dorosłość
no cóż
czas odejść
muszę unieść
tę zasłonę ciemną
za którą już niedługo
jak w otchłań się wtoczę
jakie straszne schody w mrok
mój Boże
co się stanie
gdy dorosłość
wrośnie w moje
ślepe z udręki oczy
Zwierzenia poetki
Czym jest twórczość? pytają mnie często krytycy.
W milczeniu rozważam niełatwą odpowiedź,
Bo nie jest jednoznaczna. Jak tłum na ulicy,
Mieści w sobie niesforną mojej duszy spowiedź.
Moje wiersze często są tęsknotą
Za niespełnionym snem, co kusi, wabi.
Bywają haustem złudy łowionej z ochotą,
Zanim ją codzienność piękna nie pozbawi.
Spisuję pastelowe, nieśmiałe marzenia
Wyrosłe w cichym smutku zadumanej duszy.
Innym razem na kartce utrwalam olśnienia
Chwilą jak błyskawica - nim ją grzmot zagłuszy.
Uciszam mego serca bunty oraz krzyki,
Co protest songiem są z krainy baśni.
Próbuję też okiełznać życiowe uniki
Przed oszalałym światem osłabłym od waśni.
Maluję upał pragnień i chłód rozczarowań,
Barwny kalejdoskop niełatwej miłości
Słowami rozwiązuję szyfr tajemnych knowań,
Które chcą zasiać chwasty goryczy i złości.
Rozwijam moich myśli pąki oraz kwiaty
I wspomnienia z podróży w przestrzeni i w czasie.
Chwytam biel cumulusów i oczu bławaty,
Kolory wschodów słońca mam zawsze w zapasie.
Czasami widzę, kiedy bratnia dusza
Patrzy na moje dzieło, czyta, kontempluje
Dostrzegam, że prawdziwość moich wierszy wzrusza,
Że ktoś me dzieło kocha, jego duszę czuje.
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?